- Obrzeża Żarzącej Wyspy
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4VpRf32RXHoN-SBIYL6oTnD5ivLzlwoglZSfZ-dwVLzb6yTWOvjPtChTcGbyYivULy2gzID4dL8k0wxc_Zfdyl3uk5mSqMc93cbGewrmlKJW7YY0xkWVo93G-gtGWICxw_nlA68MEkPI2/s1600/jkluyhu.bmp)
Po dokładnym sprawdzeniu siodła Appy, powolnym krokiem zwrócił się w stronę swoich przyjaciół.
- Dziękuje kochani za przyjęcie mnie na wasz ślub. - Odezwał się po chwili.
- Zawsze jesteś mile widziany! - Odpowiedział Zuko.
- Tak! Gdyby nie ty, szalona Azula odebrała by nam Zuko tym swoim "pffff! Bam! Szszszszsz....!" - Sokka zaprezentował swoim łamanym stylem magię ognia.
- Tak, doskonale wyczułeś kłopoty.. - Dołączyła Katara.
- Tak, ma się ten dar. - Odparł, drapiąc się po szyi.
- To co Iskrzące Paluszki, baw się tam dobrze bez nas! - Wtrąciła się Toph, dając przyjacielowi sójkę w bok.
- Tak, bez nas na pewno dobrze się nie bawi! Pewnie leży na ziemi i prosi duchy by przywiały mnie do niego, bo jemu jest tak nudno jak wam wtedy gdy uczyłem się u mistrza Piandao! - Dodał Sokka.
- Tak masz rację. - Odpowiedział Aang ze śmiechem.
- Aang? Kiedy znów się spotkamy? - Zapytała Katara.
- Na pewno niedługo! - Pocieszył przyjaciółkę.
- Wysyłaj częściej sokoła. - Poprosił Zuko.
- Obiecuję, że będę. - Odparł avatar i wskoczył zwinnie na Appę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWBOQYH0yQ_6kjrMiMUHvTbJQtzUo1-t_YvtFwTzVL68EtCWeJ_2Ih9QlHCe84yHEITcU_Q00k9U_L8wVuNQ1b0nUKtzAMF9-orakRU01tLk6Cutd4hsYarE4SeQRMMgoEnAddNkt3n2y6/s1600/Ty_Lee_sad_by_no_not_that_one.png)
- Ty Lee?! - Zdziwił się każdy na widok cyrkówki.
- Aang! Mogłabym lecieć z Tobą? - Zapytała gdy tylko dobiegła do gromady.
- Oczywiście! Mogę podrzucić cię do Ba Sing Se! - Odpowiedział i natychmiast wyciągnął ręke w stronę dziewczyny.
- Och, No dobrze...
Avatar pożegnał przyjaciół miłym gestem oraz energicznie pomachał rękoma, po czym wydał rozkaz i bizon wzniósł się w górę. Hop! Hop!
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ:
Słońce dzisiejszego dnia dotarło już do zenitu co oznaczało nic innego co południe. Nieznośnie nagrzane powietrze otaczało pierzyste, białe chmury. Appa leciał z wyciągniętym wielkim, różowy jęzorem. Momo leżał oparty o ścianę siodła, kładąc na swojej malutkiej głowie kawałek materiału. Aang medytował w ciszy i skupieniu, a spocona Ty Lee wpatrywała się w obłoki.
Do Ba Sing Se daleka droga, co doprowadzało to do szału każdego z podróżnych, który wspomni to w swojej głowie.
W końcu nie wytrzymała Ty Lee. Bezszelestnie podniosła się i wychyliła za siodło bizona, mając nadzieję że tutaj będzie jej lepiej. Lecz nic sie nie zmieniło. Dziewczyna pogodziła się z gorącym dniem i ciężko westchnęła. Aang skończył medytowanie wraz z westchnieniem towarzyszki. Szybko zorientował się, że musi być jej strasznie gorąco, bo w poza swoim ciałem jest zimno prawie że tak jak bez futra na biegunach. Aang puścił wiązkę zimnego, przyjemnego powietrza, która szybko ocuciła Ty Lee. Dziewczyna w ramach podziękowania zaśmiała się.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXsopuyMppyG9-6K-6lg2sey09-8b3U7mVo-TdJyKujr1bt_3MBJQ3QdAH5sQWRBd6XnLFe6SIL2RzzJoOpOFhoRoH8Jafz_TKm5VtEGUocFfo8nuOMiXwnBZsD0qjgz1WTgWLM6h1EkPN/s1600/tumblr_n41w2fukG51shoihyo1_500.jpg)
- Gdzie zamierzasz teraz lecieć? - Odezwała się po pewnym czasie cyrkówka.
- Zaraz po tym jak odwiozę Cię do Ba Sing Se to mam zamiar wrócić do Narodu Ognia. - Odpowiedział z mieszanymi uczuciami.
- Czy będziesz teraz ścigał Azulę? - Zapytała potulnie.
- Tak, będę.
- Aang, bo ja.. Bo ja.. Bo ja nie chcę wracać do Ba Sing Se. - Oznajmiła.
- W takim razie gdzie mam Cię podwieźć?
- Nigdzie. Chciałabym lecieć z Tobą. Pomogę Ci z Azulą i innymi!
- No nie wiem...
- Aang, ja nie mam po co wracać, nie mam nikogo! Proszę, pozwól mi lecieć z Tobą! - Wybłagała dziewczyna.
- W takim razie zawracamy.. - Oznajmił Avatar po chwili namysłu - Appa! Hop! Hop!
KRÓLESTWO ZIEMI:
- Ba Sing Se
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLSWalLqauixbFotDqk5LHYDjJdv90CQt3A7K6wYsI_cXPH7WWRveQLIFJCADqRgiXdP_WdOqiESpnOlL5anD6UBdGeebKPV6eRAU9MOLlxPMpaQY0jmVeuQgxCAOlQ-S_uHU9KpjUFjbL/s1600/tumblr_n2rfhgUrhm1rx92zqo2_250.gif)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVHdBeVrEIRHyxqikrMhYxR1Q5ErkOnkQ7XQs29ymITr56EyuZIY-I32pY34Qco794FtxeMhSaEwL4_PjirOji7Ul3y30T8ER4s5SKOY9lhcowt3EO1YcPHgIk_KlwzE90GtCp_RHgjc_3/s1600/20090302124605!Dai_Li_agents.png)
Mieszkańcy byli przerażeni.
Pewnej, dosyć niepokojąco cichej nocy, przed murami Ba Sing Se zaczęły wydobywać się przeraźliwe odgłosy. Strażnicy Dai Li zniknęli co do jednego. Odważni mężczyźni i magowie ziemi wyszli z domów, by sprawdzić co się dzieje. Gdy dotarli na ostatni, zewnętrzny mur, ugięły się wszystkim z niedowierzenia kolana.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-b3bNgeUfnMFA0aRN0WLg3hUU8o0JUXRD_tlxbAL8mmKkohYTkIC3jOgylXRI6IsdCwjjoLDfYJ3k1usDTvdY_np7wYlOFfq60WsWrizz_TaTljj_KvNYBzsUBove0IGRO448EZUblBHJ/s1600/250px-Peasant_uprising.png)
Mury stolicy znów zostały zaatakowane. Magowie ognia wraz ze strażnikami Dai Li burzyli już ich słabe zabezpieczenia. Na czołówce stała księżniczka Azula, po jej prawicy Mai, a natomiast lewicę przejęła Suki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2YSD4rrGH5V2nXzsP-N269hdG0EOZrYFptsetYc-h9UagwQlFwf4RHPqkU1QygCeUQrrZcqkjJTg_b7XBURXIn03VVasybyMFkdaTx9dTD_oVjkbuxTljHOyP6krJ8YM6RQWrwzSuPtXj/s1600/images.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEzgcJV6gX5Z2dLy_xMvq-08AIQACTvkKEVJVUoFXV1UcnNRh54_w0VG0sW2bqGpwSCU5_LNei_qA3mrz_u-PWMh1dKbE6WsmujLC70G6HEIhaU2PSSBoVr-fsSuyfvHwOGaJJgrxIZCBE/s1600/20090302125203!Fire_Nation_Army.png)
przelotu Komety Sozina. Dai Li w ciągu dalszym byli sługami i wysłannikami księżniczki. Za jej przedziwne zachcianki i rozkazy byli w stanie oddać życie.
Zebrawszy potężną, nową armię Azuli. Księżniczka znów w stu procentach pewna siebie ruszyła na podbój Ba Sing Se.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcz8sf3T8PdXWArzaoW89u6J7FpG0XLMfJjQZEPf-sJPqG2DmG69MQ_4g1_eAxoWzSbbUQcACgne9RKSdPNogK01ByPT7VKbrXkOSVAj5SJ1m0WPyseZybl_BPZsSnPZRg_zDFhQpTo1TC/s1600/Royal_Procession.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs0fhme8ZNnNHkLWgNXnYQ9m3eyBA_9hR8D2frx3tXKMhR1HAL9FkaMy8-lJVaQQHDkIaNkq6qtTJUVY3-EKl2bqLXyGWNGewSImsCbm6xh2KuANVDpvJoI-AIXfYTBsNjZiC8kBb5TAtT/s1600/20140517112019!Dai_Li_intervenes.png)
Granitowe niebo z błyszczącymi jak diamenciki gwiazdami zasłoniła ogromna, szara chmura. Ogień pożerający cały dobytek mieszkańców, swoją mocą rozwidniał miasto.
Krzyki, przerażenie, prośba o oszczędzenie życia dominowała tamtejszej nocy. Nikt nie mógł pomóc niewinnym ludziom, jedynie mogli liczyć na samych siebie lecz magowie ognia znów odebrali ich całą wiarę.
Azula natomiast stała w bezpiecznej odległości, przyglądając się dokładnie zaplanowanym przez siebie napadzie. Śmiała się wręcz z pogardą i odrobiną zwycięstwa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEienzCOzod6mHEMf5PX693RYHu36wtnGnaHn9Z4xDqdyM5XhPOUaJrNNM8f4u89VC61PyTQW922p_z1WDNPT5Q2xVAZG0Vu7lzf4GzM54LIbJioAM3ug_cyOSmNR8acbAAOo7_ToZjJyJq_/s1600/aaaaa.bmp)
To Avatar z jego towarzyszką.
Jednym wielkim podmuchem zgasił większość pożaru.
Rozejrzał się porządnie i zabrał się za wyeliminowanie dawnych wrogów.
Ty Lee w środku całego zamieszania wyłapała Suki. Natychmiast podążyła by zmierzyć się ze starą rywalką.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtLKAfPUu8_HtQXzIR-ketItLY0__xQz3PAp0fYH79a_aAWAhnzaBmkDnGxAw-PsD2VZyh464OY0JbELJ2Jg4M1fHXkNhZa92Ob7lAbcmrXjP-oLbryxplIMi77IobLPOwc2TdCDJ73Ab-/s1600/Princess_Azula_-_devil.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgM4lt1PomKx9Iz9oze2e4peJ92oCF5IqhKrlZqUM3eZfg-ApNzcjAWZGPKnuM8Vz18Y5fxtg4574NMJeh3uaJ8WwD5Q14LoQYfcqZsvaPp6V_DQdS9ZIhp_wxAsy35ofA8KC4cQbzir2e/s1600/avatar-210-the-library-211-the-desertaka-the-fury-of-aangavi-1.jpg)
- W takim razie powodzenia! - odparła i rzuciła w Avatara potężną kulą ognia i zniknęła w tłumie.
Aang rozejrzał się jeszcze raz. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że najeźdzcy zajmują już cały teren aż do wewnętrznego muru i ma małe szanse na pokonanie całej armii...
CIĄG DALSZY NASTĄPI...
A teraz taka krótka ode mnie informacja!
Bardzo przepraszam, że musieliście czekać tak długo na ten krótki rozdział. Postaram wziąźć się w garść i systematycznie dodawać kolejne rozdziały.
Jak zawsze oczekuje od was szczere komentarze :)
Dziękuje i pozdrawiam was!
/ Tokka .
Rozdział jak zawsze wspaniały:) tylko wiesz co... Ja chcem tu więcej Tokki :cc Super że tak dużo akcji ^^ Z megaa niecierpliwością czekam na następny rozdział :) Pozdrawiam ^^ : *
OdpowiedzUsuń~Tokkalover
Super ekstra rozdział !!! Podoba mi się akcja i to że dodajesz obrazki bo wtedy fajnie się czyta i można sobie wszystko wyobrazić :D Czekam na następny z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie bylo rozdzialu :( kiedy dodasz nastepny ? :)
OdpowiedzUsuńJejku, już prawie rok od ostatniego rozdziału, a ja dopiero tu trafiłam. Bardzo mi się podoba, blog jest świetny, np o naprawdę się wciągnęłam. Fajnie, że wrzucasz tyle obrazków - lubię kreskę w avatarze i miło mi popatrzeć na postacie. Fantastyczne opowiadanie. Mam szczerą nadzieję, że jeszcze tu coś wrzucisz, bo chciałabym wiedzieć, co dalej w Królewstwie Ziemi.
OdpowiedzUsuńhttp://opera-lalek.blogspot.com/2015/06/liebster-award.html - nominowałam cię do LA :)
UsuńNie spodziewałam się tak cudownego opowiadania. Ani tym bardziej, że tak bardzo namieszasz w we wszystkich związkach. Hmm Zutara nie za bardzo mi pasuje, ale ostatecznie mogą być. Ej, szkoda, że Suki i Sokka nie będą razem. :/ Ale nawet oglądając serial Toph i Sokka byliby świetna parą, najcudowniejsze momenty mieli w ostatnie odcinki 3 sezonu. Wtedy gdy Toph prawie spadła, a on nie mógł jej utrzymać. Chyba wtedy pierwszy raz Toph płakała. To było słodkie ♡.♡
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Suki jest taką wredną małpą. Bardzo ją lubię tak normalnie i to dlatego takie dla mnie dziwne. A co do Aanga i Ty Lee to nawet ciekawie wymyśliłaś. Oboje tacy zwinni i wgl. Nawet pasują do siebie. ❤
Jeśli chodzi o całokształt twórczości to wszystko wychodzi ck idealnie. Pojawiają się nieliczne błędy, ale nie przeszkadzają w czytaniu. Zyskałaś czytelniczkę!
Pozdrawiam! :*
+ spam
(nigdyniebedziedobrze.blogspot.com) zapraszam! ❤
piszesz dalej pliss
OdpowiedzUsuńTyle minęło od czasu opublikowania tego rozdziału ale ja dalej mam nadzieję że opublikujesz następny.
OdpowiedzUsuń😝